Chociaż zima w Polsce zazwyczaj nie jest bardzo surowa i wiele prac budowlanych czy drogowych nadal może być prowadzonych w tym czasie, to jednak maszyny trzeba do tego odpowiednio przygotować. Jak powinien wyglądać serwis przed zimą? Dlaczego jest taki ważny? Wyjaśniamy!
Mróz, wilgoć, sól na drogach – maszyny budowlane zimą są narażone na oddziaływanie szkodliwych czynników środowiskowych. Pod ich wpływem może dochodzić do korozji i szybszego niszczenia elementów. W efekcie wiosną koparka czy walec nie mogą wyjechać do pracy i realizować zadań z równie dobrą skutecznością jak do tej pory. Oto podstawy konserwacji urządzeń przedstawione w trzech krokach:
Na tym etapie najlepiej skorzystać z myjki wysokociśnieniowej, która pozwala na regulację temperatury (zimna lub ciepłą woda) oraz mocy, z jaką emitowana jest ciecz. Dzięki wygodnej i wyprofilowanej lancy w łatwy sposób można kierować strumień na zabrudzone miejsce, docierając nawet do trudno dostępnych miejsc i szczelin. Inną, równie skuteczną opcją jest czyszczenie parowo-wodne. Gdy zabrudzenia są trwałe, potrzebne będzie mycie specjalistyczne z wykorzystaniem stosownych preparatów chemicznych.
Nie wszystkie elementy można umyć wodą pod ciśnieniem. Niektóre są na tyle wrażliwe, że wymagają bardziej delikatnego, dokładnego czyszczenia. Chodzi tu przede wszystkim o przewody elektryczne, uszczelki, przekładnie, wlewy oleju czy paliwa. Są one zabrudzone tłuszczem i przyklejonym do niego smarem czy drobinkami piasku. Jak je usunąć? Ciepłą wodą i substancją chemiczną lub rozpuszczalnikiem.
Poszczególne podzespoły warto zakonserwować przed zimą. Ochroni je to przed wilgocią i osadami z soli oraz piasku. Wybieraj wyłącznie oryginalne preparaty o sprawdzonym składzie.
Do tej pory Twoje mini koparki, ładowarki burtowe czy walce stały zaparkowane na zewnątrz? Zimą zostawianie ich na placu, zwłaszcza przy dużych mrozach to zły pomysł. Może prowadzić do rozwoju ognisk korozji, a nawet szybszego rozładowywania się akumulatora. Jak temu zaradzić? Parkując pojazdy w garażu lub nakrywając je plandekami.
Nie należy oczywiście zapominać o wymianie opon z letnich na zimowe. Te drugie mają inny rozstaw bieżnika, co gwarantuje im lepszą przyczepność do podłoża i redukuje do minimum ryzyko wpadnięcia w poślizg czy ugrzęźnięcia w zaspie.